Ułożyłam wierszyk który powinien się wam wryć do głów.Oto on:
Oczka jak brylanty oświetlą każdą drogę.
Merda ogonkiem jak tysiąc psów.
Ze schroniska on jest.
Zwykły kundelek co Lolek się zwie.
Życie miał złe.
Zaadoptowałam go i nie jest mi z tym źle.
Żyje w śród nas i nie ubłaganie mija czas.
Ma już rok i miesiąc jeden cały czas będzie kochać nas. PATI....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz