Cała w wacie, śpiąca z zablokowanym telefonem . . .
Chcecie wiedzieć jak to się wszystko stało jednego dnia? Też bym chciała wiedzieć. No więc, byłam dzisiaj z Patrycją u Darii i robiłyśmy lalkę
z materiału wypchaną watą. Okej, trochę się zagalopowywałyśmy bo zamiast pracować to się wygłupiałyśmy. Właściwie to Darii odwalało. Poszłam na chwilę na dół i zostawiłam swój telefon na widoku. Daria i Patrycja zostały w pokoju i nadal
uganiały się z uszyciem tego gówna. No ale jak to Daria musiała mnie wkurzyć (nie przeklinając). Zabrała mój telefon,
schowała się za kanapę i założyła hasło. Źle je jakoś wpisała i nie umie odblokować więc teraz mam zablokowany telefon. A wiecie jak
miało brzmieć to hasło? WIELBIĘ DARIĘ! No a później pracowałyśmy i całe uwaliłyśmy się watą i wszystkie ubrania nam nią obeszły. W tej chwili dodaję tego posta mimo, że dawno powinnam spać bo mam na 8:00 do szkoły :( Co ja tu robię o 22:00?
JULA
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz