Kiedy wy będziecie zastanawiać się o co
chodzi, ja wam wyjaśnię. Dzisiaj był
najważniejszy, ale zarazem najlepszy
dzień w moim życiu. Zawody odbyły
się u nas w szkole. Według mnie trwały
za krótko bo grałyśmy tylko dwa mecze.
Jednak WYGRAŁYŚMY! Czy to
nie piękne kiedy udaje ci się coś o
czym marzysz od dawna? Do spełnienia wszystkich moich
marzeń jeszcze daleko, ale jakoś powoli idzie w dobrym
kierunku. Więc za równiutki tydzień jedziemy do RADOMIA.
To będzie coś niesamowitego. Po raz pierwszy zagramy z innymi, obcymi nam drużynami, i musimy być z góry przygotowane na stres. Bo tak będzie. Nie wiem czy nam się uda, ale wierzę w nas.I chcę wierzyć dalej. To dla was może być już nudne. Po prostu przereklamowane czy coś w tym stylu, ale to nielogiczne, że ktoś pisze wciąż o tym samym z zapartym tchem jakby to za każdym razem zdarzało się po raz pierwszy. Mogę wam zdradzić moją tajemnicę dlaczego nauczyciele chwalą mnie, że tak ,,ładnie" piszę. A jest tak ponieważ piszę to, co czuję. To co chcę czuć i to sobie wyobrażam. Każdy widok, zapach i smak odkrywam na nowo i cieszę się z tego jak małe dziecko. Dlatego piszę tak właśnie o siatkówce. Bo to jest coś, co kocham i czuję to w całym moim sercu. Tak samo jest z muzyką czy czytaniem. Uwielbiam to robić bo wtedy odzwierciedlam siebie i nikogo nie udaję. A jeżeli chodzi o Niezgodną to dla mnie to temat zakończony. Przeczytałam jeden tom i chyba jak na razie sobie odpuszczę. Wreszcie znalazłam tą książkę, którą chciałam przeczytać od początku lecz nie mogłam. Zamówiłam ,,Upadli" Lauren Kate. Cieszę się ogromnie i już nie mogę się doczekać kiedy przyjdzie. Jedyną rzeczą która mnie w niej zasmuciła to to, że ma tylko 480 stron. Może wystarczy mi na trzy dni. . . Cóż, będzie musiała. XD Nie muszę się podpisywać bo wiecie kto dodał tego posta. Cześć :3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz