wtorek, 10 marca 2015

Life made in China

Po prostu moje życie jest do DUPY. Niech teraz ci, którzy
 uważają, że mają gorzej posłuchają. . . Jak zwykle marny                               
koniec. Wczoraj tak pięknie opisywałam nasze zwycięstwo.                  To, że jedziemy dalej. Że mamy szansę na stypendium
 sportowe i ,,przejdziemy" do historii szkoły. Ale teraz
 wszystko poszło się walić, bo nasza rozgrywająca złamała
 tego cholernego palca!  A zawody już w ten poniedziałek.
 Jak być szczęśliwym skoro życie ci na to nie pozwala?
Pozostają tylko dwa wyjścia. A) Eunika zdejmie gips i 
zagra, chodź przez to będzie musiała dłużej chodzić w
 gipsie i nie wykluczone, że będzie grała gorzej.  
B) Weźmiemy dziewczynę z drugiego składu. Bo na pewno
 teraz się nie poddamy. Nie kiedy zaszłyśmy już tak daleko.
 Niech się śmieją, a na pewno zetrzemy im te uśmiechy z twarzy. Teraz jest nam wyłącznie potrzebna wasza wiara w nas i w naszą wygraną. Trzymajcie kciuki.                                                       JULA


 Piosenka na dziś:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz