Nie wiem o co chodzi ale. . . Mój komputer miał zepsutą matrycę i nie wyświetlał obrazu . Więc , odłożyłam go na półkę i leżał tam trzy dni . Dziś mama miała zabrać go do naprawy ale pierw chciała się upewnić czy na serio jest popsuty więc go włączyła . No i co się stało? Abrakadabra bum! Działa . Szczerze? Komputer mnie wyrolował . A ja mam teraz taki napierdziel nauki na głowie , że nie wytrzymuję psychicznie . Ach , ci nasi nauczyciele . Jeszcze się na mnie wściekają bo czegoś nie mam ale zrozumcie , że nie tylko oni mogą o czymś zapomnieć , prawda? Ja mam na głowie przedstawienie , przynieść rzeczy na plastykę , na technikę , nauczyć się słówek na język Angielski. (Bo my w szkołach mamy język Angielski nie wiem jak wy.) Wczoraj jeszcze musiałam nagrać mamie płytę z muzyką . Poszłam spać o 23:46 . Być może wy macie więcej obowiązków ale jak na mnie to i tak bardzo dużo . JULA - Zmęczona!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz