Dziś opowiem wam o dniu który zmienił moje życie . A konkretnie . . . Był w-f no i ja mogę już ćwiczyć . Powiedzmy . Ale nie mieliśmy w-fu sami ktoś zakłócił spokój. A konkretnie gimbaza !! Wszystkie klasy wkroczyły na naszą halę i zajęły prawie całą . Bezczelność . U nich na hali nie mogli grać bo były jakieś szkolenia ale gówno mnie to obchodzi . ._. Siatka była zawieszona na 2,5m . Boże oni zajęli połowę i my . Nie dało się w ogóle przebić żadnej piłki. No po prostu wszystko pochrzanili . Ja później wyszłam na korytarz , już nie grałam a na hali był spory tłok. I zaczęłam rozmawiać z Sarą (Była współredaktorką bloga) Sara jest spoko . Udało nam się przechwycić klucze od szatni i sobie tam siedziałyśmy i gadałyśmy a później doszła Sandra i te inne małe , młodsze od nas dziewczyny . Tak czy siak jutro idę na SKS - Szkolne Kółko Sportowe muszę się wyżyć. A po za tym jeszcze jutro czekają mnie dwie poprawy z historii i matematyki . Dwóch przedmiotów których nie umiem i nie lubię , chociaż matmę powoli zaczynam , ale to tylko przez to , że chodzę na korepetycję i jest mi łatwiej. A nie dość , że mam dwie poprawy to jeszcze kartkówkę z Angielskiego . Ja chyba nie wytrzymam psychicznie . Myślę tylko o tym by kupić niedługo kolejny tom kroniki obdarzonych . Czyli "Istoty Ciemności" . Być może rzeczywiście popadłam w nałóg czytania . xD Co jest dziwne bo ja nigdy nie lubiłam czytać . A teraz już kończę bo post zrobił się na prawdę długi . Dodam tylko jeszcze , że teraz wyglądam tak . Nie poznaję się ._. JULA
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz