Dzisiaj jest dla mnie szczególnie ważny dzień. Są moje urodziny i czuję się taka stara! Za niedługo przyjeżdża rodzina. Ja jednak przychodzę do was z czymś ciekawszym. Wczoraj byłam w kinie na kontynuacji boskiej komedii ,,Pitch Perfect". Były napisy, ale nigdy nie pożałuję, że poszłam na ten film. Pozostanie w moim sercu na zawsze razem z Anną Kendrick, Rebel Wilson i Brittany Snow.
I znowu mogę wydusić z siebie jedynie słabe ,,wow!". Po prostu jeszcze żaden, powtarzam żaden, film mi się tak nie podobał. Chciałabym by za rok była kolejna część, ale wątpię by ją zrobili. Chociaż może . . . Kto wie? A wy byliście na nim w kinie? Podobało się?
JULA
Tak po prostu, do obejrzenia:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz