sobota, 1 sierpnia 2015

Gdzie w tym wszystkim sens?

Czasami to co mówimy i robimy w ogóle nie ma sensu. Albo może jest to coś tak niezwykłego, że tego nie rozumiemy . . . Byłam wczoraj w kinie na Papierowych Miastach. Dużo się o tym mówi, czyta i myśli. I choć film bardzo mi się podobał to w ogóle nie zrozumiałam zakończenia tego filmu. Owszem, fajne było to, że był taki tajemniczy i trzeba było się samemu domyślać o co chodzi i tak dalej, ale nie wiem czy jeszcze nie dorosłam na tyle by zrozumieć ten film czy po prostu nikt go nie zrozumiał. No bo w końcu Margo była jego cudem? Czy może nie? Nie dotarło do mnie też to, że on jej wyznał miłość i jak gdyby nigdy nic pojechał sobie do domu, zostawiając ją w Nowym Yorku. Może takie miało to na mnie wywrzeć wrażenie? Nie wiem. W filmach są takie momenty, które zostają w głowie i w sercu na zawsze. I te momenty właśnie takie były. Tyle mogę powiedzieć o filmie, natomiast soundtrack . . .BOMBA! Genialny, genialny, genialny. Jak to możliwe, że w jednym filmie umieszczono tak dużo dobrych piosenek?! A jak wam się podobał film? Warto było obejrzeć? Według mnie warto.
Jula


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz