poniedziałek, 14 marca 2016

Czyżbym zmartwychwstała?

Omg! Czy to ja? Nie wierzę. o.o Zachciało się wrócić do przeszłości, co? Tak nagle sobie przypomniałam o jedynej rzeczy jaka mi została. Chciało mi się płakać jak pomyślałam sobie, że przecież kochałam to robić, a przez lenistwo prawie bym to straciła. Powiedzmy że trochę zmądrzałam. Ale tylko trochę. Fejm dojebany,co? ;)) Chciałabym znowu wam troszkę opowiadać o swoim życiu, gadać o tym i tamtym. Znowu blogować. Już nie jest tak jak kiedyś. Wiele się zmieniło. Trzeba to nadrobić. Trzeba wam to powiedzieć. Jeżeli was to interesuje oczywiście. A gadania jest dużo. Jest to też w pewnym sensie spowodowane tym, że nie mam bardzo komu o tym opowiadać. Ale nie tu. Już nie pj show moi drodzy. Postanowiłam, że to moja pasja, że lubię to robić, że to mnie uszczęśliwia. Stworzę nowego bloga. Będę pisać o wszystkim i wszystkich. Będę mieć coś o co będę dbać jak o dziecko kurde. Obiecuję wam, nie zaprzepaszczę tego. Także uporam się z tym i owym i jutro zacznę. Wpadajcie, bardzo serdecznie was zapraszam w końcu chcę by ktoś czytał moje wypociny.Podeślę wam link. No... To było takie wprowadzenie. Może ktoś to przeczyta?

Zaczęli mówić na mnie Juls. Wcale nie mam pojęcia dlaczego...:p Wcale... Więc tak tez będę się podpisywać. Do zobaczenia wkrótce.
Juls


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz